Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
34. ALEKSANDRJA

Gdyby zapytać, który z dyadochów interesuje nas najbardziej, jako osobistość, to odpowiedź będzie jedna: Antygon, po nim zaś jego syn i następca, Demetrjusz; gdyby zapytać, który zasługuje na największy szacunek ze względu na swe cnoty, to odpowiedź będzie brzmiała: król-rycerz Seleukos. Jeśli zaś zważymy zasługi dla ludzkości i kultury, to pozyska nagrodę postać trzeźwa i prozaiczna: Ptolemeusz. Dotychczas spotykaliśmy go tylko jako wodza, który przez powolność i wyrachowanie często odsuwał się na dalszy plan w porównaniu ze śmiałością Demetrjusza i nieubłaganą stanowczością wybrańca losu Seleuka. Aby należycie ocenić Ptolemeusza, musimy się mu przyjrzeć w jego królestwie, Egipcie, i w stolicy jego — Aleksandrji.
Aleksandrję zbudował coprawda nie on sam, lecz ten, którego imię gród ten odziedziczył; założył go tam, gdzie miejsce najlepiej odpowiadało podwójnemu przeznaczeniu Aleksandrji, jako stolicy i portu. Naturalnych przystani niemasz w całej delcie Nilu, jednakże tu przed pagórkowatym przesmykiem, który tworzą słodkowodne jezioro Mareotyda oraz morze, leży znana już Homerowi podłużna wyspa Faros. Odleglość jej od brzegu wynosi siedem stadjów (około kilometra); część wschodnia z wysepkami, stanowiącemi jej przedłużenie, zawraca ku lądowi, który tutaj właśnie idzie naprzeciw niej cyplem Lochjady. Coprawda, wszystko to nie stanowi jeszcze portu, przecież między lądem a wyspą płynie cieśnina. Dość jednak przeprowadzić groblę między wyspą a lądem — a port, wspaniały port będzie gotowy. Grobla (t. zw. beptastadion) zbudowana została na rozkaz Aleksandra; morze przez dwa tysiące lat składało na niej piaski i wciąż ją rozszerzało, a teraz mieści się na niej całe miasto arabskie. Ptolemeusz zakończył dzieło Aleksandra i dał portowi, na dobrą wróżbę, szczęśliwe imię jednego ze swoich zięciów — Eunostos (szczęśliwy powrót). Dopiero teraz Egipcjanie, którzy lękali się mo-