Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

co się toczyły w owej chwili, dręczyły go zarówno, jak wspomnienia przeszłości: zaczął szukać zapomnienia o nich w winie oraz grze w kości. Tak się chylił coraz niżej do upadku; w końcu dostał złośliwej choroby, która go wpędziła do grobu w r. 283 po dwuletniej niewoli, w 54-ym roku życia.
Dowiedziawszy się o Śmierci Demetrjusza i o jej przyczynie, Seleukos bardzo żałował swej podejrzliwości, z powodu której trzymał zdała od wszelkich wpływów tego szlachetnego człowieka, tak bardzo zasługującego na zaufanie. Żałowałby jeszcze bardziej, gdyby wiedział, jaki los go oczekuje ze strony drugiego błagalnika, którego otaczał wtedy wielkim szacunkiem. Ciało Demetrjusza spalono na stosie, a popiół jego zamknięto w złotej urnie: tę urnę Seleukos z wielkiemi honorami posłał do Grecji synowi zmarłego, Antygonowi. Ten ją spotkał na czele swej floty; urnę przeniesiono na okręt admiralski, okrytą purpurą i ozdobioną djademem królewskim; straż honorową przy urnie pełnili młodzieńcy — włócznicy, a najlepszy ówczesny flecista grał melodje święte, przyczem fale, uderzane wiosłami, jakby płaczem wtórzyły jego pieśni. Wszystkie miasta, do których podpływały okręty, z jękiem witały prochy zmarłego i do orszaku przyłączały swoich posłów w szacie żałobnej. Tak dojechali do Tessalji: tu na miejscu dawnego Jolku, rodzinnego miasta Jazona, Demetrjusz założył w swoim czasie miasto, które otrzymało po nim nazwę Demetrjady: podług pojęć greckich był on «herosem? — założycielem tego miasta; tu więc było miejsce dla mogiły tego nowego Argonauty, którego życie, w granicach zjawisk przyrodzonych, było nie mniej bogate w sceny tragiczne, jak życie owego dawnego władcy złotego runa.

33. MENANDER

Jak widać z poprzedniej opowieści, rola, jaką Ateny grały za czasów Demetrjusza Poliorkety, nie była zbyt zaszczytną dla miasta Pallady. Najpierw okazały nie-