Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

to dogodne; przekupiwszy Celtyberów, namówili ich, by w czasie najgorętszej walki opuścili swoich sojuszników. Tak owa bitwa — bitwa pod Amtorgisem (212) skończyła się pogromem armji rzymskiej; obaj Scypjonowie padli.
Wieść ta jak piorun uderzyła w Rzymian. Zdawało się, że wybawienie było tak bliskie: Kapua właśnie poddała się niedawno, upadek Syrakuz oczekiwany był z dnia na dzień, Hannibal w Bruttjum doprowadzony był do ostatecznego upadku — i nagle na Zachodzie zbierać się zaczęła nowa burza. Wszystkie powodzenia sześcioletniej wyprawy zostały zmarnowane: Hiszpanja do samego Ebro na nowo uznała nad sobą władzę Kartagińczyków; Saguntowi groziło drugie zburzenie; a główna rzecz w tem, że Hazdrubal mógł lada dzień przedostać się poza linję Ebro, opanować pasma gór Pirenejskich i z nowem wojskiem runąć na wyczerpaną Italję.
W tej straszliwej chwili zbawcą nadziei rzymskich w Hiszpanji okazał się prosty żołnierz konny z rozbitej armji Gnejusza Scypjona — Gajus Marcjusz; dzięki jego umiejętnym operacjom resztki rozgromionych legjonów udało się ocalić poza Ebro. Gdy zaś żołnierze obrali go swym naczelnikiem, prowadził sprawę w sposób tak wyrachowany i mądry, że nietylko się utrzymał do przyjazdu nowych wojsk rzymskich, ale uzyskał pewne nietyle istotne, ile pokrzepiające powodzenia. W ten sposób Hiszpanja do Ebro zachowana została dla Rzymu: a to było podstawą przyszłych sukcesów.
Tem ważniejszą było rzeczą znaleźć dostojnego następcę obu zabitych pod Amtorgisem dowódców. Zadanie było trudne; ochotnicy nie stanęli. Naraz usługi swe ofiarował człowiek, na którego wobec jego młodości nikt nia zwracał uwagi. Był to Publjusz Korneljusz Scypjo, syn zabitego Publjusza Scypjona, ten sam, który pod Tycynem ocalił życie swego ojca, który po bitwie pod Kannami rozbił spisek, uknuty w celu porzucenia Rzymu. Nadzwyczajne zdarzenia, w których młodzieniec ten od wczesnych lat brał udział, rozwinęły