Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/141

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kiego wysiłku uzyska pokój i władzę po wszystkie czasy!
Ale nieprzejednany wróg Barkidów Hannon Wielki i tym razem nie wyrzekł się swej polityki małostkowej i zawistnej. Miał nawet śmiałość szydzić z bajecznych opowieści swego przeciwnika.
— Zniszczyłem, powiadasz, trzy armje rzymskie. Ślicznie — i cóż stąd wynika? Przyślijcie mi żołnierzy! A więc tak? A o cóż byś prosił, gdyby Rzym zniszczył twoje wojska? — «Zdobyłem trzy obozy rzymskie wraz z całym ich dostatkiem». Bardzo dobrze: a zatem? «Przyślijcie mi pieniędzy!» Dziwne; a czego byś żądał, gdyby twój obóz został zdobyty? — «Na naszą stronę przeszła Kapua i tyle innych gmin sojuszniczych!» Nie, ty powiedz: czy jest między niemi choć jedna gmina latyńska? czy przeszedł na waszą stronę choć jeden Rzymianin? czy wyprawił Rzym choć jedno poselstwo z propozycją pokoju? Nie? A zatem cała wojna jest jeszcze w przyszłości? — Pod wpływem takiej krytyki Hannibalowi co prawda nie zupełnie odmówiono pomocy, ale nie wykazano energji należytej. Kartago przeoczyła moment stanowczy — i zapłaciła za to swą zagładą.
Po bitwie pod Kannami wojna rozpyla się na drobne utarczki; Italja staje się głównym celem obustronnych wysiłków, ale wielkie operacje wojenne nie odbywają się wcale. Hannibal wciąż się waha, czy ma prowadzić wojsko przeciw Rzymowi; mówią, że gdy po bitwie pod Kannami jeden z rycerzy jego orszaku zażądał od niego takiej wyprawy i zakończył swoją płomienną mowę słowami: «za cztery dni, Hannibalu, będziesz obiadował na Kapitolu!» — ostrożny dowódca odpowiedział stanowczą odmową, na co rozżalony doradca rzecze: «Zwyciężać umiesz, Hannibalu, ale nie umiesz korzystać ze zwycięstwa!»
Jednakże Hannibal miał słuszność. Celem jego w Italji było przedewszystkiem zburzyć związek rzymski; celem Rzymu było — zatrzymać sojuszników wiernych i zjednać sobie tych, co odpadli. W ten sposób cała wojna rozpadała się na szereg drobnych operacji.