Strona:PL Zenon Przesmycki - Z czary młodości.djvu/020

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
II.

Jam szczęśliw! — Lecz już czuję, że w sercu się budzi
Tęsknota do walk, bojów, do życia, do ludzi,
I wracać mi potrzeba tam, do tego świata,
Którego echo nawet tutaj nie dolata.

O ty nienasycone, wciąż z sobą w rozterce,
Wiecznie głodne spokoju i wrażeń znów, serce!
Czemuż wiedziesz mię z ciszy na burze i boje?
Czemu?... Idę! Nie pytaj, gdzie jest męztwo moje!

Choćbym miał stracić wszystko, nie stracę swej dumy!
Odzyskałem już siły, więc pójdę przez tłumy
Do zwycięztwa lub śmierci z jednakiem weselem:
Chcę sam być własnym katem albo zbawicielem!

Żegnam cię, matko dobra, serdeczna a tkliwa!
Szalony wir żywota znowu mię porywa;
Pamiętaj o swym synu — i skroń uznojoną,
Gdy znów przyjdę do ciebie, przyjmij na swe łono.