Ta strona została uwierzytelniona.
Wtém do okna zastukali:
„Coście się tak rozhulali?
„Pan się położył we dworze,
„Od hałasu spać nie może.”
Pal tam dyabli wasze pany!
Daléj chłopcy żwawo w tany!
Rżnij cyganie dzielnie, czule,
Choćbym oddać miał koszulę!
Lecz znowu stukanie słyszą:
„Niech się te pieśni uciszą,
„Chora matka spać nie może;
„Zlituj się nad nią, o Boże!”
Słowa nieodpowiedzieli,
Lecz na cygana kiwnęli;
Umilkły dźwięki w téj chwili
I wszyscy się oddalili.