Strona:PL Z obcego Parnasu (antologia).djvu/094

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

∗                ∗

Na północy swą koroną
Jodła krasi nagi brzeg,
I jakby białą osłoną
Owinięta w lód i śnieg.

Ona ku palmie wspaniałéj
Na wschodzie myśli swe śle,
Ku palmie, co między skały
Samotnie w tęsknocie mrze.