Strona:PL Z bratniej niwy.djvu/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

WIATR.

Gdyby duch ludzki zmieniać się miał
Wówczas, gdy po nas zaginie ślad,
Chciałbym być wichrem, jak on bym chciał
Przelecieć góry, przelecieć świat.

Wesoło szumiąc, pędziłbym w dal;
Zajrzał do wiosek, zajrzał do miast,
Zwiałbym liść suchy, tylko mi żal
Byłoby tknąć się samotnych gniazd.

Wciążbym próbował wzlotu i sił
I coraz nowych szukałbym dróg,
W podniebne strefy wnetbym się wzbił
A ziemi służył, czem tylko mógł:

Z wiosną gorącym, ożywczym tchem
Wionąłbym w miejsca, gdzie mróz, mgła, cień,
Ach! ileż ciepła ja skrzydłem swem
Dodałbym ziemi w ten chłodny dzień.