Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rządy.[1] Posiadasz bowiem najistotniejsze warunki: jesteś eupatrydą,[2] kapłanem bogów Erechteusowych,[3] którzy się na barbarzyńców z Iakchosem wyprawili,[4] i teraz na uroczystości[5] Możnaby też myśleć o Panatenajach.</ref> wyglądasz na najdostojniejszego ze wszystkich, którzy kiedykolwiek istnieli, dla oka przedstawiasz najdoskonalszą postawę w całem mieście, a mocen jesteś przetrwać trudy i mozoły. Nie dziwcie się, jeśli wam się wydaje, że, jak na rozmowę przy kieliszku, zbyt poważne snułem wywody. Bo zawsze razem z calem obywatelstwem jestem szczerym wielbicielem z na¬ tury dobrych i gorąco do cnoty dążących».
Autolikos, podczas gdy inni omawiali te słowa, spoglądał na Kaljasza, a ten, rzucając okiem na Autolika, odezwał się: «Może to więc ty, Sokratesie, jako rajfur, zechcesz mnie stręczyć państwu, abym się zajmował polityką i miał uznanie u obywatelstwa?»

«Będziesz je miał, na Zeusa — odparł Sokrates, — jeżeli tylko zobaczą, że nie pozornie, ale istotnie troszczysz się o cnotę. Kłamliwą bowiem sławę wnet próba w nic rozwiewa,[6] a praw-

  1. Ksenofont wie, że przyszłość sprawdzi zapowiedź Sokratesa, gdyż Kaljasz był w 390 r. strategiem, a w 371 r. posłem do Sparty.
  2. Eupatryda — «posiadający ojców szlachetnych», jest to nazwa szlachty rodowej w Atenach. Szlachectwo nie uprawnia do żadnych urzędów, z wyjątkiem niektórych godności religijnych.
  3. Erechteus (także Erychtonios), attycki heros (półbóg), nadaje Atenom ich nazwę (pierwotnie zwali się Ateńczycy Kekropidami). Miał wprowadzić misterja eleuzyńskie; dlatego Demeter i jej córką Persefona zwą się bogają i Erechteusowemi.
  4. Iakchos, jedno z wielu imion Dionizosa, boga wina, w Atenach i w Eleuzys. Podczas misteryj eleuzyńskich (koniec września, 27 lub 28) niosła z Aten posąg Iakchosa (pojmowano go jako syna Demetry i Zeusa) do Eleuzys uroczysta procesja, wśród okrzyków: Iakchos! Iakchos! Gdy zanosiło się na bitwę salamińską, pokazało się światło z Eleuzys, widziano tuman kurzu i słyszano krzyk: Iakchos, tak jakby się procesja odbywała; tymczasem Attyka była pusta. Tłumaczono sobie to cudowne zjawisko tak, że Demeter, jej córka i lakchos ciągną na pomoc Grekom, i przepowiadano zgubę Persom (barbarzyńcom).
  5. Na uroczystości eleuzyńskiej — jako «daduchos» i «hierokeryks» (herold), zob. str. 39, uw. 1.
  6. Podobnie jak fałszywą przyjaźń («Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie»).