Strona:PL X de Montépin Kochanek Alicyi.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sumę tytułem nagrody temu ktoby go odkrył, lub na ślad jego wprowadził.
Otóż tego samego dnia, Gregory spotkał się oko w oko z agentem brygady bezpieczeństwa, którego znał z widzenia, a który prawdopodobnie na niego polował w Berlinie.
Tyle miał zaledwie czasu, że wpadł do jednego z magazynów, uchodząc tym sposobem uwagi francuzkiego policyanta, ponieważ zaś przy drugiem spotkaniu mógł być mniej szczęśliwym, pospieszył się z przeinaczeniem swojej powierzchowności, starając się jednocześnie o angielski pasport, co, dzięki tajemnym swoim stosunkom, przyszło mu łatwo.
Niemiłe przeczucia hrabiny de Nancey nie sprawdziły się.
Zbiegom udało się przebyć granicę wielkiego księztwa Badeńskiego bez żadnej przeszkody, a Blanka podwójnej doznała rozkoszy, najprzód skutkiem tego, że Gregory uniknął niebezpieczeństwa, a następnie, że sama uwolnioną została od niebezpiecznego sam na sam z pruskim człowiekiem stanu.
Uśmiechnęła się nawet na myśl o minie, jaką tenże zrobi nazajutrz, skoro nieherbowana kareta przybędzie pusta do tajemniczego domku w którym jego ekscelencya zapominając czasami o sprawach Europy, pali kadzidło na ołtarzu Wenery.
Herr baron von Hertzog pozbawionym zostanie nowego orderu, który byłby niezawodnie otrzymał za dyplomatyczne przeprowadzenie miłosnej sprawy. Taki ładny