Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
SAMOTNIK

Ha! — — Jestem sam... Kto oni są?
Cóż oni — ! Ślepce — Czyli ja?
Ktoś jęczy — — —

ECHO

Wichr.

SAMOTNIK

Ktoś płacze, drży — —

ECHO

To ty. — — —

SAMOTNIK

Ja. — — —

(podchodzi ku posągowi rycerza)

Potęgo śpisz, — do ciebie lgnę,
przebudzaj się, — zrozumiesz mnie
ty lwie! — Ja tajemnica; — Drgniesz?!

ECHO

Drgnę.

SAMOTNIK

Kim jesteś ty? — Kim jestem ja?
Czem będzie świat, czem był?
Kto Panem ludzkich sił?
Kędy jest On — Przedwieczny, gdzie?
Czy wróci — ?

ECHO

Nie.

SAMOTNIK

To ja, — to ja, — mych własnych słucham ech.
Cóż ze mnie ludziom — Bogu?