Przejdź do zawartości

Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
KONRAD

Wszak każdy naród co innego niż państwo. Naród ma jedynie prawo być, jako PAŃSTWO. A państwo zaś jest w stanie pomieścić wszystkich, jakichkolwiek, we wspólnej gminie.

MASKA 15.

? — Więc

KONRAD

Ale cóż to ciebie obchodzi?

MASKA 15.

?

KONRAD

Ja nie chcę, abyś ty się tem interesował, to jest: opiekował. Ja chcę, żeby te rzeczy były tobie narzucone i żebyś ty wobec nich stał się niczem.

MASKA 15.

?

KONRAD

Wobec rzeczy bezwzględnych, które idą same ze się. Same z siebie.

MASKA 15.

A!
— — — — — — — — — — —

(Maska znika, Konrad zostaje sam).

KONRAD

Tak, tak, tak: SZTUKA MI NIE WYSTARCZA. Tak, tak.... przychodzę do przekonania,........
(tejże chwili spostrzega, że scena cała zapełnia