Strona:PL Wyspiański - Sędziowie.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

to się widzę tu u proga mała,
wylękła, — co ktoś mnie goni,
ot tak z ręką na mnie zamierzoną;
chce tłuc i z taką czerwoną
twarzą, co ogniami pała, —
— ktoś mój,...
tobym rękę dzisiaj całowała,
co mnie biła,... bo swoja...

DZIAD

Dziecko!!!

JEWDOCHA

To wy!! — ?

DZIAD

...Ty poznała!

JEWDOCHA

Ja nic nie wiem i cóż mi poznanie?
Co mi dawne, co mi spominanie?
Człowiek ślęczy i próżne łzy roni,
co się stało, już się nie odstanie.

DZIAD

Można się mścić.

JEWDOCHA

Komu wola.

DZIAD

Ty możesz.

JEWDOCHA

A ja nie mściwa.