Ta strona została uwierzytelniona.
(drwiąc)
Właśnieś pod Troją był.
(wskazując kijem płot)
Idź spać pod Troję.
ODYS
(podrażniony)
(ostro)
(ostro)
Cicho bądź, — bo cię kijem nauczę.
PASTUCH
(oburzony)
Na swoje?!
Jakbyś na swoje wszedł?!
(wznosi kij, by bić)
A naści kija!
ODYS
Pójdź precz!
(zasłania się kijem)
PASTUCH
(zaniepokojony)
A, tęgi pies!
ODYS
(odrzuca kij)
(wybucha uczuciem)
(w śmiechu, łzach, bolu)
(wybucha uczuciem)
(w śmiechu, łzach, bolu)
A psie mój wierny!
Odys jestem, — Ithaki pan — — twój król rzetelny.
Patrz!
(rozgarnia włosów)
(prostuje się)
(prostuje się)