Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dźwięk jakikolwiek przydatny dla ucha,
to mów«.
»Maszli świadomość losów tego kraju,
które, wprzód znając, możnaby odwrócić!
to mów!!«

Ale Horacy jest teraz rozdzielony od Hamleta. Może go i Klaudyusz ma na oku, w jakiem podejrzeniu, może jest uwięziony już w zamku Klaudyusza? Lub też może właśnie Klaudyusz przeoczył ważność Horacego i, mając w nim dzielnego rycerza, stróża zamku, ufa mu? A może Klaudyusz sądzi, że Horacy uznaje istniejący porządek rzeczy, Horacy, który umie milczeć i Hamletowi przysięgi dotrzymuje i który z niczem się nie wygadał? Może Horacy pozostał w zamku na dawnem stanowisku dowódzcy straży.?
Ale jest teraz rozdzielony od Hamleta i teraz Horacy w tragedyę wejdzie.
On, na wieść od Hamleta przysłaną, gdy siedzi w swojej kustodyi zamkowej, — on dowie się, że Hamlet wróci, że Hamlet wraca i że wraca nie sam i on, Horacy wojska Fortynbrasa na zamek puści, bo z Fortynbrasem idzie Hamlet.
On, Horacy, — — a nikt nie może go przestrzedz, by tego nie czynił, — bo Hamlet tego żąda a Horacy temu przeszkodzić nie może, bo jest od Hamleta oddalony.
A Duch, choćby samem pojawieniem się raz jeszcze był dla Horacego przestrogą na ów dzień, — Duch tego dnia pojawić się nie może.
Dlaczego?

»Bo mówią, że w owej porze,
kiedy święcimy Narodzenie Pana