Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

1602 ukończył i na scenę oddał, — że sam Szekspir grał znowu właśnie tę rolę: DUCHA!?
Oto w roku 1601 umarł ojciec Szekspira.
I skoro napisana była scena z duchem, jako wyraz tęsknoty i chęć rozmowy z ojcem, — — skoro to, co w niej było, szło z tej strasznej prawdy, — to już tego przewalczyć nie było można, — i to pozostać musiało. Co więcej teraz sam Szekspir tę rolę będzie nadal grywał — i sam, on sam, wbrew sobie, — mówił w tej scenie PRAWDĘ ŚWIATÓW INNYCH.

Najmniejsza szczypta tej wiedzy zaświatów,
jakąbykolwiek doszła do nas drogą,
cokolwiek rzecze przez czyjębądź usta, —
sięga tajemnic, — że serce człowieka
lgnie ku nim tęskno i grozę w nich widzi,
choć rozum od nich ucieka.
Jak przejść tę nagłą zaporę, granicę,
jak sięgnąć za tę zasłonę?
Czyli uczuciem, tęsknotą i żalem
odzyskać, — co raz stracone,
zyskać na jedną chwilę?
Wiarą, pragnieniem, wolą i wołaniem
wywołać — w grozie i sile!
Przemocą duszy, przysięgą, poddaniem,
SZTUKĄ, — na jedną chwilę.
Ci, co dopiero wczoraj z nami byli,
co w tajemnice zaświatów patrzyli
porówno z nami, — gdy wczora przepadło
i dzień dzisiejszy bieg swój rozpoczyna, —
całunem śmierci dziś są upowici
i wiedzą wszystko to, — co nam tajemne.