Ta strona została uwierzytelniona.
SIECIECH
Łaskę waszą na dłoń moją mierzę.
KRÓL
Młodyś, dużaście prze mnie zażyli.
SIECIECH
Nie żałowałem krwie a krew mnie sili.
Krew moja przyschła do waszej pawęże:
niech dziś na wadze sądów waszych lęże.
KRÓL
Wyście śmieli!
SIECIECH
A wyście król śmiały.
Dziś rycernym krzywdy pozostały.
KRÓL
Krzywdę najdzie sam wszędy dla siebie,
kto się rządzić nie umie w potrzebie.
SIECIECH
Jakoż rządzić, gdy zdala od domu?
KRÓL
Nie przebaczę ucieczki nikomu!!
Kto mnie w Rusi ostawił bez broni,
tego jeno miecz sądu mój goni.
SIECIECH
Wytracicie co pierwsze rycerze.
Więc »trwoga wasza tam« ten pokos bierze!?