Strona:PL Wyspiański - Achilleis.djvu/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NAD SKAMANDREM.
ACHILLES
(siedzi na urwistym brzegu)
(skulony i zapatrzony i zasłuchany w wodę)
FALE
(przepływające:)

1.  I dla kogoż ty będziesz siły twe marnował?
2.  Bogini cię zrodziła a Bóg cię wychował.
3.  Maszże być sługą cudzym, na czyjej niewoli?
4.  Jesteś z tych, co jak lemiesz przejść mają po roli.
5.  Za cóż tobie ci ludzie, jeźlić urągają — — ?
6.  Żeś synem Bożym jest, uznać cię mają.
7.  Na tobie spełni się dola człowieka.
8.  Czekaj, wytrwaj twą siłą, królestwo cię czeka.
9.  Królestwo ponad wszystką ziem twego narodu.
10.  U szczytów sławy polężesz za młodu.
11.  Nie wrócisz do ojczyzny, iżeś śmiał odpłynąć.
12.  Tutaj tobie znaczono zwyciężyć i zginąć.

(zastój)
FALE
(znów płyną:)

1.  W sieć losów jesteś przez Bogów złowiony.
2.  Strzeż się, bo przez najbliższych twych będziesz zdradzony.
3.  Cokolwiek chciałbyś myśleć, ich wola wprzód bieży.
4.  Czychają, jako sępi, na swoich szermierzy.
5.  Przyznają tobie sławę, lecz za cenę zgonu.
6.  Sławę z śmiertelnym ciosem Bóg ześle ci z tronu.