Strona:PL Wyspiański - Achilleis.djvu/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ONEIROS
(ulatując w powietrzu)
(śmieje się)

Cha, cha!

DIOMEDES
(ockniony)

Noc się sili.
Już nie pamiętam nic. — Jutrzejsze rano:
dla mnie słoneczny dzień. — Trupy nie wstaną.
Moc się Boża przez moje objawiła czyny;
tyleż, co mojej, boskiej w nich jest winy.
Lećcie straszydła precz. — Minęła trwoga.
Niech mnie ogląda dzień rzezańcem Boga.