Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/169

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Parys, Pryamów syn,
z Argos, z pałacu Argiwów
Helenę, królewską żonę,
uwiózł, porwaną Atrydzie;
w murach Iljonu więził,
niewoląc niewiastę miłością.

Atryda skarżył się bratu,
królowi-władyce w Mykenach:
„Sromota dla nas obu,
jeśliby nie pomścić zniewagi.
Podstępny przybysz obcy
prawa gościny podeptał“.

Mnogie spławiono statki
czarne na wodę lazurów,
białe rozpięto żagle,
mórz wały ster porze czerwony.
Krzyków powietrze pełne,
jak w czasie ptaków odlotu;
wrzaskliwe zebrane stado
u brzegów długo kołuje:
przystań Aulidy je więzi,
nim w morze odpłyną szerokie.

W Delfach jest w gaju
wróżbitów Apolla chram święty;
każe Achajom wyrocznia,