Przejdź do zawartości

Strona:PL Wybór poezyi Mieczysława Romanowskiego. T. 1.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ho, tam błyska Dniepr w oddali,
Fala szemrze nutą dum,
Wnet poranek się zapali...
Cyt, cyt, strzał tatarskich szum.

Koń raniony, koń słabieje,
A już blisko dyabły stąd,
Luba, jeszcze miej nadzieję: —
Wolno płynie Dniepru prąd.

1855.