Przejdź do zawartości

Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0682

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


ROZDZIAŁ LVI.
Upomina w obec wszystkie, aby strzegli przykazania Pańskiego, obietnice przydając. Dom Pański dom modlitwy, okrutna pogróżka pasterzom, które nazywa ślepymi, psy niemymi i niewstydliwymi.

To mówi Pan: Strzeżcie sądu a czyńcie sprawiedliwość; bo blisko jest zbawienie moje, aby przyszło, i sprawiedliwość moja, aby się objawiła.

2.Błogosławiony mąż, który to czyni, i syn człowieczy, który się tego chwyci: który strzeże szabbatu, aby go nie zmazał, który strzeże rąk swoich, aby nie czynił nic złego.

3.A niech nie mówi syn przychodniów, który przystał do Pana, mówiąc: Odłączeniem oddzieli mię Pan od ludu swego: niech téż nie mówi trzebieniec: Otom ja drzewo uschłe.

4.Bo tak mówi Pan trzebieńcom, którzy będą strzedz szabbatów moich, a obiorą, com Ja chciał, i zachowają przymierze moje:

5.Dam im w domu moim i w murzech moich miejsce i imię lepsze nad syny i córki: imię wieczne dam im, które nie zaginie.

6.A syny przychodniowe, którzy przystali do Pana, aby go chwalili i miłowali imię jego, żeby mu byli sługami: każdego strzegącego szabbatu, aby go nie zmazał, i trzymającego przymierze moje:

7.Przywiodę je na górę świętą moję, i uweselę je w domu modlitwy mojéj: całopalenia ich i ofiary ich będą mi przyjemne na ołtarzu moim; bo dom mój domem modlitwy nazwań będzie wszym narodom. [1]

8.Mówi Pan Bóg, który zgromadza rozproszone ludu Izraela: Jeszcze zgromadzę k niemu zgromadzone jego.

9.Wszystkie zwierzęta polne przyjdźcie na pożarcie, wszystek zwierz leśny.

10.Stróżowie jego ślepi wszyscy, nie umieli wszyscy: psi niemi szczekać nie mogący, którzy widzą próżne rzeczy: śpią, a sny miłują.

11.A psi niewstydliwi nie znali nasycenia: sami pasterze nie umieli wyrozumienia: wszyscy na swą drogę ustąpili, każdy za swem łakomstwem, od najwyższego aż do ostatniego. [2]

12.Pójdźcie, nabierzmy wina a napełnijmy się, i będzie jako dziś tak i jutro, i daleko więcéj.


ROZDZIAŁ LVII.
Zchodzenia z świata, i przyszłego odpoczynku ludzi sprawiedliwych złośliwi rozumieć nie mogą: wymawia Żydom, że się urągali z Chrysta, i opowiada im stłumienie, a tym, co się nawrócą, pokój i pociechę obiecuje: serce złośliwego jako zburzone morze.

Sprawiedliwy ginie, a niemasz, ktoby uważył w sercu swojem: i mężowie miłosierni zchodzą, i niemasz, ktoby rozumiał; bo od oblicza złości zebrań jest sprawiedliwy.

2.Niechaj przyjdzie pokój, niech odpoczywa na łóżku swojem, który chodził w prostości swojéj.

3.A wy przystąpcie sam synowie wróżki, nasienie cudzołożnika i wszetecznice.

4.Z kogoście się nagrawali? na kogoście gębę rozdzierali, a wywieszali język? azaście nie wy synowie złośliwi, nasienie kłamliwe?

5.Którzy się cieszycie z bogów pod każdem drzewem gałęzistem, ofiarując dzieci w potokach pod wyniosłemi skałami.

6.W stronach potoku dział twój, ten jest los twój: i onym lałaś mokrą ofiarę, ofiarowałaś obiatę: więc się o to gniewać nie będę.

7.Na górze wysokiéj i podniosłéj postawiłaś łoże twoje, i tameś wstępowała ofiarować ofiary.

8.A za drzwiami i za podwojem kładłaś pamiątkę twoję; boś się podle mnie odkryła, i przypuściłaś cudzołożnika: rozszerzyłaś łoże twoje, i postanowiłaś z nimi przymierze: umiłowałaś pościel ich ręką otworzoną.

9.I przystroiłaś się królowi maścią, i rozmnożyłaś olejki twoje: posyłałaś posły twe daleko, i poniżonaś jest aż do piekła.

10.Mnóstwem drogi twojéj spracowałaś się, nie rzekłaś: Odpocznę. Żywot ręki twéj nalazłaś, dlategoś nie prosiła.

11.O cóż frasując się bałaś się? żeś skłamała, a na mięś nie pomniała? i nie myśliłaś w sercu twojem, iż Ja milczę, a jakobych nie widział, i zapomniałaś mię?

12.Ja opowiem sprawiedliwość

  1. Jer. 7, 11. Matth. 21, 13. Marc. 12, 17. Luc. 19, 46.
  2. Jer. 6, 23.8, 10.