11. I czynił złość przed oczyma Pańskiemi: nie odstąpił od wszystkich grzechów Jeroboama, syna Nabat, który ku grzeszeniu przywiódł Izraela, ale chodził w nich.
12. A ostatek mów Joasowych i wszystko, co czynił, i męstwo jego, jako walczył przeciw Amazyaszowi, królowi Judzkiemu, azaż tego nie napisano w księgach mów dni królów Izraelskich?
13. I zasnął Joas z ojcy swymi, a Jeroboam siadł na stolicy jego. Lecz Joas pogrzebion jest w Samaryjéj z królmi Izraelskimi.
14. A Elizeusz chorował niemocą, którą téż umarł. I zjechał do niego król Izraelski, i płakał przed nim i mówił: Ojcze mój, ojcze mój, wozie Izraelski, i woźnico jego!
15. I rzekł mu Elizeusz: Przynieś łuk i strzały. A gdy przyniósł do niego łuk i strzały.
16. Rzekł do króla Izraelskiego: Włóż rękę twoję na łuk. A gdy on włożył rękę swoję, położył Elizeusz ręce swe na rękach królewskich.
17. I rzekł: Otwórz okno wschodnie. A gdy otworzył, rzekł Elizeusz: Wystrzel strzałę! I wystrzelił. I rzekł Elizeusz: Strzała zbawienia Pańskiego i strzała zbawienia przeciw Syryjéj: i porazisz Syryją w Aphek, aż ją wyniszczysz.
18. I rzekł: Weźmij strzały. Który gdy wziął, zasię mu rzekł: Uderz strzałą ziemię. A gdy uderzył trzykroć i stanął:
19. Rozgniewał się mąż Boży nań i rzekł: Byś był uderzył pięć albo sześć albo siedmkroć, poraziłbyś był Syryją aż do zniszczenia: ale teraz trzykroć tylko ją porazisz.
20. Umarł tedy Elizeusz i pogrzebion jest. A łotrzykowie z Moab wjechali w ziemię tegóż roku.
21. A niektórzy pogrzebując człowieka, ujrzeli łotrzyki i wrzucili trupa do grobu Elizeuszowego, który skoro się dotknął kości Elizeuszowych, ożył człowiek, i stanął na nogi swoje.
22. Hazael tedy, król Syryjski, udręczył Izraela po wszystkie dni Joachazowe.
23. I zmiłował się Pan nad nimi i nawrócił się ku nim, dla przymierza swego, które miał z Abrahamem i Izaakiem i Jakóbem: i nie chciał ich wytracić, ani do końca odrzucić aż do tego czasu.
24. A Hazael, król Syryjski, umarł, i królował Benadad, syn jego, miasto niego.
25. A Joas, syn Joachazów, wziął miasta z ręki Benadada, syna Hazaelowego, które był pobrał z ręki Joachaza, ojca jego, prawem wojennem: po trzykroć go poraził Joas i przywrócił miasta Izraelowi.
Roku wtórego Joasa, syna Joachazowego, króla Izraelskiego, królował Amazyasz, syn Joasa, króla Judzkiego.
2. Pięć a dwadzieścia lat mu było, gdy począł królować, a dwadzieścia i dziewięć lat królował w Jeruzalem. Imię matki jego Joadan z Jeruzalem. [1]
3. I czynił prawość przed Panem, wszakże nie jako Dawid, ojciec jego: wedle wszystkiego, co czynił Joas, ojciec jego, czynił.
4. Jedno to tylko, że wyżyn nie zniósł; bo jeszcze lud ofiarował i palił kadzidło na wyżynach.
5. A gdy otrzymał królestwo, potracił sługi swe, którzy byli zamordowali króla, ojca jego.
6. Lecz synów onych, którzy byli zabili, nie pobił, według onego, co napisano w księgach zakonu Mojżeszowego, jako przykazał Pan, mówiąc: Nie pomrą ojcowie za syny, ani synowie pomrą za ojce: ale każdy w grzechu swym umrze. [2]
7. Ten poraził Edom w dolinie Żup solnych dziesięć tysięcy, i wziął Skałę na wojnie, i nazwał imię jéj Jektehel aż do dnia dzisiejszego.
8. Posłał tedy Amazyasz posły do Joasa, syna Joachaza, syna Jehu, króla Izraelskiego, mówiąc: Przyjedź a oglądajmy się.
9. I odesłał Joas, król Izraelski, do Amazyasza, króla Judzkiego, mówiąc: Oset Libanu posłał do cedru, który jest na Libanie, mówiąc: Daj córkę twoję synowi memu za żonę.