Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0062

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


19.Które odpowiedziały: Nie sąć Hebrejanki jako Egipskie niewiasty; bo same umieją babić, i pierwéj rodzą, niźli przyjdziem do nich.

20.Uczynił tedy Bóg babom dobrze: i rozkrzewił się lud i zmocnił się zbytnie.

21.A iż się bały Boga baby, zbudował im domy.

22.Rozkazał tedy Pharaon wszystkiemu ludowi swemu, mówiąc: Co się kolwiek męzkiéj płci urodzi, to wrzućcie do rzeki: a cokolwiek niewieściéj, zachowajcie.


ROZDZIAŁ II.
Mojżesz na wodę wyrzucony, od królewnéj wyjęty, od matki własnéj karmiony, i od królewnéj za syna sposobiony: z Egiptu dla mężobójstwa ucieka do Madyan, i tam się żeni i płodzi.

Wyszedł potem mąż z domu Lewi, i pojął żonę pokolenia swego, [1]

2.Która poczęła i porodziła syna: a widząc go być nadobnym, kryła go przez trzy miesiące.

3.A gdy już taić nie mogła, wzięła pleciankę z sitowia, i namazała ją klijem i smołą: i włożyła w nię dzieciątko, i włożyła je między rogóż na brzegu rzeki:

4.A siostra jego stała zdaleka, i przypatrowała się, co się stanie.

5.Alić oto zstępowała córka Pharaonowa, aby się kąpała w rzece: a panny jéj chodziły po brzegu rzeki. Która ujrzawszy pleciankę między rogoziem, posłała jednę z służebnic swoich: i przyniesioną,

6.Otworzywszy, a widząc w niéj dzieciątko płaczące, zmiłowawszy się nad niem, rzekła: Z dziatek to Hebrejskich jest ten.

7.Któréj siostra dziecięcia rzekła: Chcesz, że pójdę i zawołam ci niewiasty Hebrejskiéj, któraćby mogła chować dziecię?

8.Odpowiedziała: Idź. Poszła dzieweczka, i zawołała matki swéj.

9.Do któréj rzekłszy córka Pharaonowa: Weźmij (pry) to dziecię a wychowaj mi, ja tobie dam twą zapłatę. Przyjęła niewiasta, i karmiła dziecię: a gdy podrosło, oddała córce Pharaonowéj.

10.Które ona przywłaszczyła za syna, i nazwała imię jego Mojżesz, mówiąc: Iżem go z wody wyjęła.

11.W one dni, gdy był urósł Mojżesz, wyszedł do braciéj swéj: i ujrzał ich utrapienie, i męża Egiptczyka, bijącego jednego z Hebrejczyków, braciéj jego.

12.A gdy się obejrzał tam i sam, i widział, że nikogo niemasz, zabiwszy Egiptczyka, skrył go w piasek.

13.A wyszedłszy dnia drugiego ujrzał dwu Hebrejczyków, a oni się wadzą: i rzekł onemu, który krzywdę czynił: Czemu bijesz bliźniego twego?

14.Który odpowiedział: Któż cię postawił książęciem i sędzim nad nami? czy mię ty chcesz zabić, jakoś wczoraj zabił Egiptczyka? Ulękł się Mojżesz i rzekł: Jakóż się ta rzecz objawiła?

15.I usłyszał tę mowę Pharaon, i szukał zabić Mojżesza: który uciekłszy od oblicza jego: mieszkał w ziemi Madyańskiéj, i siedział u studnie.

16.A kapłan Madyański miał siedm córek, które przyszły czerpać wody: a napełniwszy koryta, chciały napoić trzody ojca swego.

17.Nadeszli pasterze i odegnali je: i wstał Mojżesz, a obroniwszy dziewki, napoił owce ich.

18.Które gdy się wróciły do Raguela, ojca swego, rzekł do nich: Przeczżeście nad zwyczaj rychléj przyszły?

19.Odpowiedziały: Człowiek Egiptczyk wybawił nas z ręki pasterzów: nadto i naczerpał wody z nami, i dał pić owcom.

20.Tedy on rzekł: A gdzie jest? Czemuście puściły człowieka? zawołajcie go, aby jadł chleb.

21.Przysiągł tedy Mojżesz, że miał z nim mieszkać, i wziął Sephorę, córkę jego za żonę: [2]

22.Która mu urodziła syna, którego nazwał Gersam, mówiąc: Byłem przychodniem w ziemi cudzéj. Urodziła zaś drugiego, którego nazwał Eliezer, mówiąc: Bóg bowiem ojca mego pomocnik mój, wyrwał mię z ręki Pharaonowéj.

23.A po niemałym czasie umarł król Egipski, a wzdychając synowie Izraelowi dla robót, wołali: i wstąpiło wołanie ich do Boga od robót.

24.I usłyszał narzekanie ich, i

  1. Żyd. 11, 23.
  2. Niż. 18, 2. 3.