Strona:PL Witkowski Do genezy słynnej przenośni.pdf/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

(wiersz 2. dopisany jest na boku pierwszego, jest więc późniejszy)
3) Okrążyły mię stepy nakształt oceanu...
(całokształt strofy dowodzi, że wiersz 3. powstał najpóźniej).
Każda z tych redakcyj zawiera tylko część wspaniałego obrazu, który pełnię doskonałości osiągnął dopiero w 4. redakcji. Pierwsza zawiera tylko porównanie stepu z oceanem („stepowy ocean“), podobnie trzecia („stepy nakształt oceanu“–osłabienie pierwszego pomysłu); druga („w suchych stepach oceanu“) mieści już składniki ostatniej redakcji (suchość, ocean), ale brak jej jeszcze śmiałego oxymoron: „suchy ocean“; w niej oba składniki nie są sobie przeciwstawione: „suche stepy“ nie są żadnym niezwykłym obrazem–zna je natura, a całość („suche stepy oceanu“) nie zawiera jeszcze zaostrzenia retorycznego i artystycznie nie zadowala, skutkiem czego ostatecznie słusznie została zarzucona przez poetę. Dopiero w dalszem, starannem cyzelowaniu poeta wpadł na ostateczną, zupełnie już doskonałą formę:

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu...

Cudowna poezja strofy pierwszej zasłoniła filologom polskim oczy na to, że zupełnie podobną przenośnię znajdujemy już u Aischylosa.
W tragedji „Siedmiu przeciw Tebom“ władcy oblężonych Teb Eteoklesowi zdaje goniec sprawę o wojsku nieprzyjacielskiem, stojącem pod bramami miasta (w. 59 nn. wyd. Wilamowitza):
Zbliża się już bowiem zbrojne wojsko Argiwów, podnosi kurz, a blała piana spada z płuc końskich kroplami na równinę. Ty, jak czcigodny sternik okrętu, ubezpiecz miasto, nim spadną wichry wojenne; huczy bowiem lądowa fala wojska (kyma chersaion stratû, w. 64).
Zachodzi pytanie, czy przenośnia Mickiewicza powstała niezależnie od wielkiego tragika greckiego, czy też polega na reminiscencji z lektury „Siedmiu“ (choćby i w przekładzie). Kiedym objaśniając to miejsce Aischylosa w seminarjum, zapytał jego uczestników, co im obraz „sucha fala“ przypomina z poezji polskiej, kilku równocześnie bez namysłu zawołało: „Sonety krymskie“! Bliskie pokrewieństwo przenośni Aischylosa i Mickiewicza, a raczej identyczność ich istoty jest uderzająca.