Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/258

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Część się tych od szyszaka i tarczy odbiła,
Część zaś Wenus od syna zręcznie odwróciła.
Enej rzekł do Achata: podaj mi niezwłocznie
Zaprawione krwią Greków w polach Troi włócznie;
Każda z nich do Rutulców trafi stanowiska.
Natychmiast wielką dzidę porywa i ciska;
Ta lecąc w tarczę z miedzi Meona utkwiła
I wraz z twardym kirysem piersi mu przeszyła.
Bieży w pomoc Alkanor, ręką brata wspiera,
Lecz cios, co własną mocą ciśnie się, napiera;
Utkwił i w jego ręce poprzecinał żyły,
Tak że ta z bark Alknora odpadła, bez siły.
Numitor wyciągnąwszy włócznię z brata ciała
Bieży z nią na Eneja; lecz ta nie zdołała
Trafić go: Achat od niej w udo został ranny.
Klauz z Kurów w swej młodzieńczej sile zadufany
Ranił zdala Diopa. Włócznia ugodzona
Pod brodę, przeszła gardło: głos mu w uściech kona,
Duch odbiegł; wstrząsa ziemię czoła uderzenie,
A usta wymiotały gęstej krwi strumienie.
Trzech Traków z Boreasza wielkiego plemienia
Pozbawia wkrótce życia przez różne zdarzenia;
Ojciec Idas z izmarskiej wysłał ich dziedziny.
Zabiega drogą Halez i Arunków gminy.
Za nim plemię Neptuna, śmiały Mezap, goni,
Mezap, wpośród wojsk znaczny z najdzielniejszych koni.
Już tych siła, już tamtych spędzona, cofnięta.
W samych progach auzońskich wre bitwa zacięta.
Jak gdyby sprzeczne wiatry w powietrzu walczyły;
Równy duch je zagrzewa, równe mają siły,
Nie ustępują morzu, obłokom ni sobie;
Toczy się długa bitwa w niepewnym sposobie: