Strona:PL Waszynski Laokryci.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Przechodzę do drugiego zadania: do określenia stosunku, w jakim zostawało τό κοινό(ν) δι(καστήριου) do sądu laokrytów. Nazwa sama nie uprawnia nas zgoła do identyfikowania dwóch tych kolegiów sądowych; przeciwnie, wszystko co możemy włożyć w znaczenie dwóch tych wyrazów ό λαός lud, w greczyźnie papirusów i Septuaginty w szczególności szerokie masy „ludu“ egipskiego jako jednej wielkiej całości, i κοινόν, to, co różnym, jako odrębne jednostki wyraźnie zaznaczającym się składnikom jest wspólne — przemawiać może jedynie przeciw takiej identyfikacyi.
O tem kiedy, czy za panowania dawniejszych dynastyj, czy też dopiero za Ptolemeuszów, to lub tamto kolegium sądowe powstało, nic nie wiemy. Obiedwie nazwy rdzennie greckie przemawiają za tem, że instytucye same także są greckie, to znaczy ptolemejskie tem bardziej, że w źródłach hieroglificznych nie ma dla nich odpowiedników takich, jakie przecież znajdujemy dla oznaczenia owych „trzydziestu suteni“, τρίακοντα δικασταί z Diodora, o których mowa była poprzednio. Przemawiałoby to w pewnej mierze za tem, że to i tamto kolegium, to znaczy laokryci i τό κοινό(ν) δι(καστήριου), z ptolemejskich dopiero pochodzą czasów; ale przez którego z pierwszych władców tejże dynastyi, mocą jakiego dekretu powołane zostało do życia to lub tamto kolegium, tego nie wiemy. Wiemy tylko, że i τό κοινό(ν) δι(καστήριου) i οί λαοκρίται istnieli pod koniec trzeciego wieku przed Chr. mianowicie w roku 221, bo nas tak teksty z Magdoli Nr. 21 i 23 i Mél. Nic. pouczają. O kolegium sądowem laokrytów wiemy dalej, że istniało ono jeszcze i pod koniec drugiego wieku przed Chr., bo o tem świadczy proces Hermiasza toczący się mniejwięcej w l. 125—115 i dekret królewski Tebt. V z r. 118 przed Chr. To jest wszystko, co o czasie istnienia jednego (221 r.) i drugiego (221—115) sądu na zasadzie materyału, jaki dzisiaj mamy do rozporządzenia, stwierdzić możemy.
Wszystko, co wiemy o kompetencyi laokrytów, świadczy za tem, że mieli oni tylko juryzdykcye cywilną (Tor I. Tebt. V 207/220). Z tekstu w Mél. Nic. zdawaćby się mogło, że to sprawa karna; toć Thamunis żale wywodzi, że ją Thotortais w kąpieli napadła i pobiła, więc mogłaby to być sprawa o napaść, pobicie lub inne podobne przewinienie; ale rzecz w każdym razie wątpliwa; dość, że sam petyt podania wyraźnie opiewa: δέομαι, ούν σου...... έπαναγκάσαι αύτήν τό τε ίματιόν μοι άποδύναι ή τήν τιμήν τάς δραχμάς. A na odwrotnej stronie dokumentu tego, trzecia ręka (niewątpliwie kancelisty) dopisała: Θαμούνις πρός Θοτορταίν περί ίματίου, „Thamunis przeciw Thotortais o płaszcz“. Przeto o odzyskanie tylko płaszcza (lub wartości jego drachm dwu-