Strona:PL Waszynski Dzierżawa i najem u społeczeństw starożytnych.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

należy się także wzmianka zawodowi, który i dziś ma pewne znaczenie: cyrulikom i golarzom. Pewno jak dziś, tak i wówczas dokonywali oni na żądanie drobnych operacyi, nie mówiąc już o czynnościach więcej pospolitych, a stanowiących właściwe zadanie ich zawodu. Prócz tego spełniali oni jeszcze i inną ze względów prawnopaństwowych poważniejszą czynność. Z wyroku sądowego piętnowali oni złoczyńców, mianowicie znaczyli tych, co potwarz rzucili na nieposzlakowaną niewiastę, a znaczyli ich niewiadomo czy to odrębnem jakiemś przystrzyżeniem włosów, czy też wypaleniem im piętna na czole (§ 127). Piętno na czole wypalali oni na rozkaz właściciela także niewolnikom prywatnym i to takim, których pan jako swoją na zawsze własność chciał naznaczyć. Zdaje się, że piętno takie miało i dla niewolnika znaczenie niezwykłego pohańbienia[1]; co najmniej pozbawiało ono napiętnowanego raz na zawsze możliwości wyzwolenia; to też gallabu czyli cyrulik, który napiętnował niewolnika bez woli i wiedzy jego pana, podpadał karze ucięcia rąk obu (§ 226). Przy tem postanowieniu kodeks rozróżnia wyraźnie przewinienie popełnione świadomie od popełnionego bezwiednie. Golarz, który napiętnował niewolnika, bo był przez osobę trzecią w błąd wprowadzony, uchodził bezkarnie, osobę zaś tamtą karano śmiercią. Niewątpliwie prawodawca dla tego zrobił tutaj różnicę między sprawcą moralnym a rzeczywistym, bo uważał, że przez dosięgnięcie moralnego oprawcy już sprawiedliwości zadość się stało.

Jako najszlachetniejszy zawód wyszczególniano zawód budowniczego: on nie pobierał zapłaty, jak lekarz i każdy inny rzemieślnik, lecz wedle słów kodeksu dostawał od przedsiębiorcy za wykonaną robotę nagrodę, która miała znaczenie podarunku. Paragraf 228 opiewa bowiem:
„Jeżeli budowniczy stawia komu dom i dom ten wykończy, właściciel da jemu za każdy sar gruntu w podarunku 2 szekle srebra.“
Miarą zabudowanej przestrzeni był więc „podarunek“ ten dokładnie określony. Takie samo wyjątkowe wśród zawodów stanowisko zajmował i budowniczy okrętów:

„Jeżeli budowniczy zbuduje okręt o 60-siu gur, (właściciel okrętu) da jemu w podarunku 2 szekle sr.“.

  1. Pospolitszym był, zdaje się, znak gliniany, który niewolnikowi na szyi zawieszano lub na ramieniu przytwierdzano; patrz Keilinschr. Bibl. IV. str. 166, nr. 11-gi.