Strona:PL Waszyński Adam Mickiewicz.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rozwój mass może wywrzeć; czynił jednakże tę jednostkę zależną od mass i uważał ją głównie za rzecznika tychże i za narzędzie, przez które massy działają.
„Kto będzie umiał zgadnąć wolę mass, temu naród w Polsce da władzę wielką, tem silniej działać będzie, im lepiej wyrażać zdoła myśl narodu polskiego.
(Konstyt. trzec. maja VI.28).
„Można jednak przewidywać tyle tylko,, że odrodzona Polska najbliżej będzie reprezentowaną przez jednego człowieka, który potrzebę jej zrozumie, który w jej sprawie najwięcej zasług położy....
(O projekcie dz. fr. VI71).
Widząc więc w królach i prawodawcach i rządach jedynie wykonawców woli ludu, stanowczą musiał podnieść opozycją przeciwko istniejącym wtenczas rządom, które wprawdzie „niegdyś pomagały wzrostowi narodów“, a teraz „cisną je i dławią i są narzędziami nieszczęścia narodów. Refleksje ogólno ludzkie zlewały się tutaj z pokrzywdzonem uczuciem Polaka:
„Królowie już mają tylko pół życia. Skończy się zapewne na tem, że wszyscy uciekną do Petersburga, powszechnego szpitala królewszczyzny europejskiej.
(Co nam wróżą, wypadki na wsch. VI.18).
„Mnie się zdaje, że królowie i gabinety i w ogólności wszystkie klassy teraz rządzące Europą tyle na sobie dźwigają zbrodni, tak są zatwardziałe w przesądach starych, tak oślepione: że można je uważać za zamknięte w szpitalach nieuleczonych. Darmo byłoby czas i leki trwonić.“
„Instynktem czują rządy, że Polska sprawa jest śmiertelnym dla nich symptomem. Czują to mocniej jeszcze ludy. Między Polską i rządami nie ma i być nie może przymierza... Jeśli rządy nas tolerują, albo za nami się odzywają, czynią to ulegając opinii i czując coraz mocniej swoję słabość. Z ich więc słabnieniem będziemy coraz wolniejsi; z ich upadkiem tylko wystąpimy czynnie i z własną myślą na teatr działania. Nieprzyjaciele starego porządku w Europie są naszymi jedynymi sprzymierzeńcami“.
„Z równem przekonaniem, z jakiem wierzę w zmartwychwstanie Polski, nie wierzę nigdy, aby królowie ściągnęli rękę do odwalenia kamienia z jej grobu.“
(O projekcie dzienn. frc. 65 i 66.)
Powstając w ogólności przeciw królom i rządom, tem bezwzględniej najeżdżał na caryzm rossyjski, jako główną twierdzę królów i gabinetów, na Mikołaja „jako widomą głowę ich kościoła.“
„Tak tedy despotyzm rossyjski, prawdziwy zły duch Europy ma tę łatwość szatańską przybierania różnych kształtów, najsprzeczniejszych, aby łudzić, oszukiwać i pociągać miłość własną i głupstwo. (O dzienn. kat. frc. VI.1).
„Despotyzm bywał często ciemnością tylko bierną, niedostatkiem światła: Caryzm jest ciemnością czynną, jest prawdziwym szatanem politycznym.
(O partji polskiej VI.11).