lat 1922, 23, i 24 w tym ostatnim w maju i czerwcu była najmniejsza ilość bezrobotnych, a pomimo to w Sejmie rozdzierano już szaty nad klęską, jakiej „Polska nie przechodziła”.
Rozumie się, że to przemówienie nie miało szczególnego powodzenia, jednak dowodziło nastrojów nadzwyczaj nieprzyjaznych, jeżeli do takiej mogły doprowadzać przesady. Nie poprzestał zresztą ten poseł na tem, ale zrobił dalszy krok w swojej napastliwości, zarzucając: „jest grupa osób, która duże korzyści materjalne ciągnie, kumulując rozmaite posady rządowe nawet z pogardą dla przepisów ustawowych”.
Przy tym ustępie powołał się poseł Byrka na posła Rozmaryna, a w protokule zaznaczono głos posła Dubanowicza „słuchajcie:”. A w dalszych wywodach okazało się, że ta grupa osób to jeden prof. Rybarski, a dwie korzyści, to pensja jego profesorska oraz wynagrodzenie członka Rady Banku Polskiego. Nawoływanie do słuchania takich przesadnych i bezzasadnych aluzji świadczyło, że w Sejmie powstały fermenty wrogie wobec rządu, gotowe podkopywać się pod jego mozolną i pełną odpowiedzialności pracę.
Poza tym jednym zgrzytem głosu posła Byrki inne przemówienia w czerwcu 1924 podczas dyskusji budżetowej nie były zasadniczo nieprzychylne, choć prawie w każdym głosie czuć było zastrzeżenia i ogólne rozważania krytyczne. W tonie więcej krytycznym niż popierającym była wypowiedziana mowa posła Głąbińskiego. Thugutt stwierdziwszy „że dobrze się zasłużyłem Ojczyźnie”, podkreślał jednak silnie krytyczny stan wsi. Na temat upośledzenia wsi mówiło wielu posłów. Nutę największego uznania pod moim adresem wniósł poseł Chądzyński. Wyrażał się: „dokonał wielkiego dzieła… uratował markę polską przed ostatnią katastrofą utraty wszelkiej wartości”. „Zaprzestanie polityki inflacji, wstrzymanie wzrostu drożyzny i ustaleniu cen na towary, zrównoważenie dochodów i wydatków państwowych, stworzenie nowego pie-
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/059
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.