Ta strona została uwierzytelniona.
66
POŻEGNANIE
Więc jedziesz w świat?... Szczęśliwej drogi!
A nie zapomnij powiać chustką,
Gdy Ci się zwidzą moje progi,
Ożałobnione pustką.
Podobno zdały-ć się za niskie — 5
Tak miałaś orzec w sobie, dumna.
A jednak one dość wysokie,
By zawadziła o nie trumna.
Nie czynię z rzeczy tej dramatu;
O trumnie mówię w przyrównaniu. 10
Nie trwóż się, nie oznajmię światu
O naszym — kiedyś — miłowaniu.
Cóż to tam było jakaś chwila,
Jakiś rok jeden, dwa czy dłużej —
A tu się serce tak przesila, 15
Tak się mozoli, tak się nuży...
Va bene! Pogrzebionym będzie.
Jako orzekłaś, Lady — tak się stanie.