Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 1.pdf/275

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na czarną wodę, pełna łask,
Wypływa Serenada...        20

Wykwita pieśń, kojąca ból,
Jak kwiat, gdy się rozwija —
Z oddali płynie w cichą noc:
„Santa Lucia!”

Gondole mkną, jak dusze z mąk,        25
Tchem ku Syreniej łodzi wiane —
I wnet otoczą galer w krąg,
Dzióbami naprzód, zasłuchane...

Na pełnej wodzie, marząc, śniąc,
Śpiewy czarami się wiją —        30
Dusza zachwyty śle do słońc:
„O sole mio! O sole mio!”

Mandolin dźwięki płyną wszerz —
W pałacach pustych dźwięk oddzwania —
Patrzą się mary z ganków, z wież —        35
Ktoś okno z kiru odsłania...

Gondoli most się krągły zbił
Wkoło galery, skąd estrador
Wyrzuca pełnią dźwięcznych sił:
„Torreador! Torreador!”        40

Z wolna się grąży galer w mrok,
I Serenada gaśnie —
Dusza śle w oddal tęskny wzrok,
Czy nowa nie wybrzaśnie...