Ta strona została uwierzytelniona.
PUSTA MYŚL
O, gdybym teraz niewidzialnie, skrycie
Mógł przez zamknięte zamki i pokoje
Zajść o północy tam, gdzie łoże Twoje,
A na nim ciała Twego w sen spowicie!...
Ty, nie wiedząca, że przy Tobie stoję, 5
Śniłabyś dalej... Ja bym słuchał, czy Cię,
W obrazach dzienne powtarzając życie,
Nie męczą ciche sny i niepokoje...
I gdy leciuchno musnąłbym Twe oczy
Odchodząc — może jaki sen uroczy 10
Wróciłby Tobie moją znikłą postać —
A może, kto wie, całując Twe usta,
Nie mógłbym odejść, lecz (o myśli pusta!)
Sam zapragnąłbym snem przy Tobie zostać...
Genève, 26. III. [18]99