Ta strona została uwierzytelniona.
Wierzę w dzień zmartwychwstania
I w połączenie ludów...
*
Do Ciebie, Słońce, Słońce ludzkości, 50
Z ufnością ślę mój wzrok —
Tobie poświęcam ducha i kości,
I zagrobowy mrok...
Ty z oceanów cieśni
I z szerokości mórz, 55
Strojne płomieniem pieśni,
Złocone tęczą zórz,
Wstajesz... a bogi drzemią
Powagą jakąś mglistą —
Gdy płyniesz ponad ziemią 60
Kulą ognistą...
I widzę, jak w krysztale,
W Twoim złocistym licu
Odbite ludzkie żale,
Jak blaski Twe w księżycu. 65
I czytam — niby w księdze,
Pisanej na padole —
I rany serc, i nędze,
I smutki, i niedole...
I wszystkie łzy wylane, 70
I straszne beznadzieje,
I wielkie, krwią pisane,
Narodów epopeje...