Strona:PL Urke Nachalnik - Miłość przestępcy.pdf/222

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stronią już od niego, mając go za frajera, przyczem starają się mu dokuczyć na każdym kroku.
Nic więc dziwnego, że gdy Berek Haper został skazany za kradzież na dwa lata wiezienia, zapragnął jako wstęp do swej przyszłej karjery, odbyć karę w osławionym Mokotowie.
Napisał wiec prośbę do Ministerstwa Sprawiedliwości o zezwolenie na przetransportowanie go do Warszawy, motywując, że brat jego mieszkając tam będzie mógł mu pomagać.
Prośba została uwzględniona pod warunkiem, że zostanie odesłany jedynie na koszt własny.
…Marzenia, więc jego spełniły się.
„Jak już siedzieć w więzieniu, — to już wolę tam, gdzie są prawdziwi złodzieje, a nawet kasiarze…“.
Berek marzył w przyszłości zostać sławnym włamywaczem.
Dotychczas co prawda siedział Berek, już dwa razy, lecz na prowincji, jednak przez ten cały czas nic nowego się nie nauczył, chociaż stale przebywał w celach wspólnych, tam jednak toczyły się rozmowy o groszowych robotach i żaden lepszy gość nie zawitał przez ten czas.
To też pragnąc wiedzy i zaszczytu myślał jedynie o Mokotowie; Mokotów dla niego to wstęp do karjery i okrycia się „sławą“.
Po pewnym czasie, marzenia jego się realizują.
Berek z zakutemi rękoma kroczy po środku ulicy Marszałkowskiej, a za nim wlecze się ociężałym krokiem policjant.
Na miejsce przeznaczenia przybyli koło południa, opiekun zadzwonił i wkrótce furtka, jak paszcza potwora, otworzyła się, by połknąć swą ofiarę.
W kilka minut załatwiono formalności i policjant opuścił mury wiezienia.
Berek zwolniony z kajdanek odprowadzony został do jednej z cel dla nowo-przybyłych, za chwilę przyniesiono mu obiad… a był już czas, bo czuł się głodnym, zajrzał wiec prędko do miski w której była grochówka, w-y-p-i-ł ją prędko, poczem rozejrzał się