Ta strona została uwierzytelniona.
Postać blada, wysoka, przybliżać się zdaje
I znowu staje.
Już żwawy chłopiec wytrzymać nie może;
Porzuca łoże
I pędzi śmiało;
Aż tu się pokazuje, że płótno wisiało.
Gdyby się nie przekonał i przytomność stracił,
Byłby to życiem przypłacił.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cf/Upominek_z_prac_Jachowicza_page012a.jpg/80px-Upominek_z_prac_Jachowicza_page012a.jpg)
Kto dał to dzienne światło,
Co nas ze snu budzi?
Kto dał rośliny, drzewa,
Zwierzęta dla ludzi?
Kto deszcz nam dał ożywczy,
Kto dał na chleb zboże?
— Bóg, co go człowiek widzieć,
Ni pojąć nie może.
Wszystko, wszystko od Niego,
O dziecino droga!
Módlże się więc pobożnie
I kochajże Boga!
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cf/Upominek_z_prac_Jachowicza_page012a.jpg/80px-Upominek_z_prac_Jachowicza_page012a.jpg)