Strona:PL Unamuno - Mgła.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Niebla“, „Amor y pedagogia”, czy „Abel Sanchez“ Unamuna formują świadomość tylko własnego „ ja“ — „el proprio ser“. Galdos, pisząc olbrzymią „Komedją ludzką“ miał przed oczami, jako wzory, Hiszpanów swego czasu. W dziełach swych pozostawił nam ludzi, których psychologję zrozumie każdy Europejczyk od Wołgi po Manzanares.
Hiszpanie Galdosa są tak uniwersalni, jak Hiszpanie Cervantesa, Hiszpanie Unamuna tak indywidualni, jak on sam. Na krosnach ich duchowego życia przesuwają się te same czarno-czerwone pasma: przeznaczenie, śmierć i miłość.
Anhel Guerra, Fortunato i Jacinta, Don Pio, Pepet, czy Maxi Galdosa, należący stanowo do jakiejś klasy społecznej, lub etnograficznie do pewnej prowincji, rzuceni są na tło obyczajowego życia Hiszpanji; Raquel i Berta, Tante Tula, Don Juan, Aleksander Gomez, Joaquin Manegro Unamuna są jedynie emanacją arcy-Hiszpańskiej, a zarazem jakże arcy-europejskiej duszy swego twórcy. Te personifikacje namiętności sprowadzają się zasadniczo do dwóch indywidualnych pasyj Unamuna: głodu pełnego życia i pragnienia nieśmiertelności. Urzędowi krytycy, „chorujący na chorobę lenistwa umysłowego“ — z tej „encarnacion de su propio ser“ chcieli wyprowadzić błędny wniosek, że protagoniści powieści i nowel, jako tezy i symbole, sztucznie uczłowieczone, wogóle istnieć nie mogą. „Symbol może się jednak stać człowiekiem, a koncepcja prawdziwą osobą“ — odpowiada krytykom Unamuno. „Wierzę w tragedję dwumianu Newtona, myślę także, że hiperbola chciałaby dosięgnąć swojej asymptoty. Geometra, któryby odczuł to zrozpaczone pragnienie, mógłby przedstawić hiperbolę, jako istotę bardzo tragiczną. A dalej: „Zaręczam ci, czytelniku, że jeżeli Gustaw Flaubert czuł, jak mówią, symptomaty zatrucia, gdy pisał „Panią Ba-