Strona:PL Tukidydes - Mowa pogrzebowa Peryklesa.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się Tucydydes przy układzie mów swoich trzymał, zasada łączenia i godzenia prawdy idealnéj z realną, dają nam jak najlepszą rękojmią, że mowy jego, Peryklesowi przypisane, są jakoby wspólném obu, nawzajem się uzupełniającém dziełem pokrewnych myśli i mowy. Tak uważana mowa Peryklesa okaże się własną jego mową, przez Tucydydesa żywo i wiernie pochwyconą i oddaną. Że z mowy téj zachowało się aż do czasów wielkiego Stagiryty jedno zdanie[1], którego w Tucydydesie nie nachodzimy, możnaby ztąd wnosić, że nie wszystko, co Perykles pierwotnie powiedział, Tucydydes powtórzył; lecz ztąd nie wynika jeszcze, aby tam ten nie miał powiedzieć tego, co mu ten w usta kładzie.
Mowa pogrzebowa Peryklesa stała się dla późniejszych pisarzy i mówców greckich, wzorem do naśladowania pobudzającym.

Świadczą o tém dwa ułomki podobnéj mowy, jeden od Gorgiasza, drugi od Hypereidesa pochodzący, tudzież mowa Lizyasza (Lysias) nosząca napis: λόγος επιτάφιος i jedna takiż napis nosząca mowa Demostenesa. Najbardziéj jednak treścią i układem do mowy pogrzebowéj Peryklesa zbliżona jest mowa składająca osnowę jednego z pomniejszych dyalogów Platona, pod napisem: Menexenos. W tym dyalogu powtarza Sokrates młodemu, na mówcę sposobiącemu się Menexenowi, mowę stosującą się na Ateńczyków w boju poległych, jaką z ust Aspazyi naprędce im prowizowaną miał słyszeć. Przyjaciółka, a w końcu nawet małżonka Peryklesa, mogła ją tylko w duchu tegoż powiedzieć. Ztąd to podobieństwo mowy Platona do mowy pogrzebowéj Peryklesa, zacierające się tam tylko, gdzie Plato myśli ogólne Peryklesa rozszerza i własnemi szczegółowemi zapełnia, i tam, gdzie powodowała nim tak naturalna u takiego pisarza chęć przewyższenia i poprawienia wzoru. Mowa pogrzebowa Peryklesa pod niejednym może względem, przez niejednego z późniéj żyjących mówców greckich prześcigniona, jest i będzie jednak w rodzaju swoim jedyna, tak prosta, a przy-

  1. Odjąć rzeczypospolitéj młodzież, jestto to samo, co pozbawić rok wiosny.