Przejdź do zawartości

Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/428

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

praw powróci, podczas gdy Eumolpidowie i Kerykowie[1] o znieważeniu tajemnic dla których wygnany został zaświadczali a na bogów zaklinali aby go nie odwoływano; wtedy Peizander wystąpiwszy, odnośnie do tych licznych zaprzeczali i biadań zapytywał każdego z osobna, przywodząc przed lud opierających się jego wnioskowi „iżali jak ą ma nadzieję ocalenia Miasta od Peloponnezjan, naw nie mniéj od Atheńczyków na morzu posiadających i gotowych do boju a miast sprzymierzonych daleko więcej, podczas gdy Król i Tissafernes pieniędzy im dostarczają, kiedy tymczasem te u Atheńczyków już się wyczerpały, jeżeli ktoś nie skłoni Króla aby przechylił się na ich stronę?“ A kiedy wyznawali, iż tej nadziei nie mają, zapytywani, wtenczas już wyraźnie oświadczał ludowi Pizander „więc tego oto nie podobna nam dostąpić, jeżeli i rządzić się nie będziem roztropniej i władzy do kilku ograniczonéj nie ścieśnim w państwie, aby nam zaufał Król, tudzież jeżeli nie tyle o ustawie rozprawiać będziem nateraz co o ratowaniu się (później przecież wolno nam będzie znowu przemienić, jeżeli nam się co nie spodoba), toż jeżeli Alkibiadesa nie odwołamy do kraju, który jeden z ludzi teraz żyjących zdolen jest to przywieść do skutku.“ Lud zrazu słysząc te wyrazy obruszał się na myśl kilkowładztwa; lecz dokładnie objaśniony przez Peizandra że nie masz innego ocalenia, uląkł się i oraz w nadziei że znowu następnie odmienić będzie mógł co obecnie przekształcił, ustąpił. Uchwalono zatem aby popłynąwszy Peizander i dziesięciu z nim mężów, starali się jakby im zdało się najlepiej ułożyć rzeczy z Tissafernesem i Alkibiadesem. Równocześnie oskarżonego przez Peizandra Frynicha lud złożył z dowództwa tudzież współnaczelnika jego Skironidesa, a w ich miejsce wysłano na wodzów do floty Diomedonta i Leonta. Frynicha tymczasem Peizander, zarzucając mu zdradzenie Jazos i Amorges, oskarzał, ponieważ sądził iż nieprzychylny jest tym co nad powrotem Alkibiadesa pracowali. Zatém Peizander jeszcze tajne stowarzyszenia (kluby), które od dawna istniały w Mieście ku kierowaniu (ich zamiarom odpowiednio) przebiegu spraw sądowych i oborów na władze, wszystkie obszedłszy, i zachęciwszy aby skupiwszy się i społem naradziwszy dopomogły do obalenia ludowładztwa, toż wszystko inne nastroiwszy do celów obecnych tak ażeby już żadnych przewłok w sprawach nie było, sam z dziesięciu swymi spółumocowanymi żeglugę do Tissafernesa podejmuje.

  1. Dwie rodziny kapłańskie w Athenach; Eumolpidowie od Thrackiego Eumolposa ustanowiciela mysteriów, Kerykowie od Keryxa, mianego za syna Hermesa, pochodzili.