Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

piawszy o sobie że nie przemoże napaścią nie rzucił się w niebezpieczeństwo. Toż miasto odpadające któreż kiedy niedostatecznemi (udaniu się) uważając siły czy własne czy przez innych spośredniczone, nie odważyło się na krok takowy? Przyrodzenie przewszystkich tak z osobna jak publicznie ciągnie do przekroczeń, i nie masz prawa coby powstrzymało od tego, skoroć przebiegli wszystkie kar rodzaje ludzie podostrzając je (ciągle), ażaliby nie potrafili jako zabezpieczyć się od (napaści) niegodziwców. Także prawdopodobna, że w dawnych czasiech za największe zbrodnie łagodniejsze naznaczano, lecz gdy te lekceważyć zaczęto, z czasem do kary śmierci większa część się podniosła; a i to (prawo) jednakowoż lekceważy się. Albo zatem groźniejszy od tego postrach wynaleść trzeba albo tenci tu (postrach) cale nie hamuje, ale to ubóstwo uciskowi zuchwałość podające[1], to niezależność (bogactwo) pysze chciwość (nastręczające) i wyniosłości, to inne przypadłości z namiętności ludzkiej wynikłe, jak tam z nich każda (przypadłość) opanowywaną jest silniej przez jaki wpływ nieodparty, uwodzą ludzi do ostateczności. Daléj nadzieja i pożądliwość w każdym razie, tatu podwodząc tamta w ślad idąc (następując), ta tu napaść wymyślając tamta łatwość losu (udania się) podsuwając, najwięcej szkód wyrządzają, a jako niewidne (czynniki) (nadzieja i pożądliwość) potężniejszemi są od dostępnych oku niebezpieczeństw. Los też po tamtych (podbudzaczach) cale nie mniéj przyczynia się do podżegania (hazardów); nadspodzianie bowiem niekiedy przybywający w pomoc nawet z pośrodka niedorównywających (wrogowi) sił niejednego do ażardów popycha, a nie rzadziej miasta, o ile (gdy) w sprawie o dobra najwyższe, wolność lub panowanie nad drugimi, a w połączeniu z wszystkimi pojedyńczy bez rozwagi wyżej siebie (swoje siły i środki) zacenia. Po prostu niepodobieństwem jest i oznaką wielkiej dobroduszności, jeżeli kto mniema ludzkiej naturze poruszonej gwałtownie ku zdziałaniu czegoś zaporę jaką stawić, czy praw przemocą, czy inną którą grozą.

„A zatem nie należy wam ani karze śmierci jakoby zakład pewności dającej zaufawszy zgubniej postanowić, ani nadzieję odejmować odpadłym iż mieć jeszcze będą porę pożałowania (występku) i w jak najkrótszym czasie zmazania winy. Rozważcie bowiem że teraz, jeżeli które odpadłe miasto pozna iż nie przemoże (nas), przystąpi pewnie do zgody w możności będąc jeszcze koszta wojenne powrócić i na przyszłość daninę płacić; w tamtym atoli razie któreż mniemacie iż się lepiej niż teraz nie zaopatrzy, i że się nie da oblężeniem wyciągnąć do ostateczności (raczej), jeżeli to samo wartać będzie z trudem a szybko się pojednać? A dla nas jakżeż to nie jest stratą wyczerpywać skarb siedząc pod miastem, ponieważ wzbraniamy się ugodzie, a jeżeli je zdobędziem, spustoszone zająć i dochodu na przyszłość z niego być pozbawionymi? Silnymi przecież naprzeciw wrogom jesteśmy tém właśnie[2]. Zatem nie trzeba nam sędziami się stawiąc przestępujących za ścisłymi, szkody ponosić raczej jak patrzeć, jakbyśmy na przyszły czas umiarkowanie karząc miasta posiadac mogli pod względem pieniężnych zasobów zamożne ku naszemu użytkowi, i strażowanie ich nie na praw srogości opierać, ale na odpowiednich dziełach[3] pieczołowitości. Czemu teraz na opak postępując. kiedy kogo wolnego co przemocą rządzony naturalnym biegiem rzeczy do samorządności się oderwał ujarzmimy, okrutnej za to chłosty winnym być mniemamy. Należy przecię wolnych nie że odpadają silnie karcić, ale zanim odpadną silnie strażować i uprzedzać ażeby nawet na myśl im to nie przyszło, toż pokona wszy do jak najszczuplejszej liczby winę ograniczać.
  1. jako broń do odparcia go
  2. t. j. że nas dochody od związkowych dochodzą
  3. zaradzających naprzód temu aby miasta od nas nie odpadały