Strona:PL Tołstoj - Zmartwychwstanie.djvu/528

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wtarzał: „mądry i pijany — pojmuje wszelkie stany“.
Wyższe władze wiedziały o tej drobnej ułomności, ale, że posiadał w każdym razie więcej wykształcenia od innych organów administracyi, więc choć go wódka w umysłowym rozwoju nieco zahamowała, spełniał wysokie zadanie państwowe zadawalniająco. Był odważny, zręczny, prezentował się świetnie, umiał i po pijanemu zachować takt i godność przedstawiciela władzy, więc dali mu posadę i trzymali na niej, bo gdzież szukać lepszych, gdy wszyscy do siebie podobni?




XXII.

Niechludow opowiedział generałowi, że osoba, którą się interesuje, jest kobietą, niewinnie skazaną, że podano prośbę o nią na Najwyższe Imię.
— Tak... No, dobrze i co dalej? — pytał generał.
— Obiecali mi w Petersburgu, że rezolucya o losie tej kobiety będzie mi przysłaną najdalej za miesiąc tutaj...
Nie spuszczając oczu z Niechludowa, wyciągnął generał rękę z krótkiemi palcami do stołu, zadzwonił i dalej słuchał w milczeniu, paląc papierosa i szczególnie głośno kaszląc.
— Prosiłbym zatem, jeżeli można, o zatrzymanie tej kobiety tutaj, dopóki nie nadejdzie odpowiedź z Petersburga na podaną prośbę.
Wszedł lokaj, deńszczyk ubrany po wojskowemu.
— Dowiedz się, czy Anna Wasiliewna wstała? — powiedział generał — przynieś jeszcze herbaty. Co dalej321? — zwrócił się do Niechludowa.