Strona:PL Tołstoj - O wojnie.djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czas o zaopatrzeniu się w tę samą broń, co japończycy. Gdy się wie to wszystko, byłoby istotnie tak naturalne powiedzieć: „Idźcie wy, którzyście spowodowali to wszystko, wy wszyscy, którym wojna jest potrzebna i którzy ją usprawiedliwiacie; idźcie i stańcie przed japońskiemi kulami i minami, a my nie pójdziemy, albowiem nietylko nie potrzebujemy tego wszystkiego, lecz nawet nie możemy zrozumieć, jak to może być komuś potrzebne“.
Ale nie! oni tego nie mówią; idą i będą szli; muszą iść, dopóki nie przestaną bać się tego, co niszczy ciało, a nie tego, co niszczy i ciało i duszę. „Czy będziemy zabici — myślą — lub pokaleczeni w tych Czynampach, czy jak się tam nazywa, dokąd nas pędzą — tego nie wiemy; przecie może się zdarzyć, że ujdziemy bez szwanku a nawet z nagrodami i sławą, jak ci marynarze, którym wyprawiają uczty w całej Rosyi za to, że bomby i kule japońskie trafiły nie ich, lecz kogo innego. Tymczasem zaś, gdybyśmy odmówili, napewno posłanoby nas do więzienia, morzono głodem, bito, wysyłano do Jakuckiej „obłasti“, może nawet natychmiast zabito“. To też z rozpaczą w sercu opuszczają cnotliwe, rozumne życie, opuszczają żony i dzieci — i idą.
Wczoraj spotkałem pewnego żołnierza-rezerwistę w towarzystwie jego matki i żony. Wszyscy troje jechali na wózku; on był trochę podchmielony; twarz żony była zapuchnięta od płaczu. Zwrócił się do mnie:
— Bywaj zdrów, Lwie Nikołajewiczu; idę na Daleki Wschód.
— Cóż, czy będziesz się bił?
— No, ktoś musi się bić.
— Nikt nie potrzebuje się bić.
Medytował chwilkę.
— Ale co mam czynić, gdzie się schronić?
Widziałem, że mnie zrozumiał, zrozumiał, że dzieło, na które go posyłano, było złem dziełem.
„Gdzie się schronić?“ Oto ścisły wyraz tego stanu umysłowego, który w świecie urzędowym i dziennikarskim tłómaczony jest słowami: „Za wiarę, cara i ojczyznę!“ Ci, co opuszczając swe głodne rodziny, idą na cierpienia, na śmierć, mówią, jak czują: „Gdzie mam się schronić?“ Tymczasem ci, co siedzą bezpiecznie w swych przepysznych pałacach, powiadają, że wszyscy rosyanie gotowi są życie oddać za swego ubóstwianego monarchę i za sławę i wielkość Rosyi.