Strona:PL Tegner - Frytjof.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

»Bo Moc, gdy sczérą chęcią Tronu się uczepi,
»Będzie jak stal obłęku, co złotą tarcz krzepi.

»Pożegnajcie odemnie siostrę — kwiat różany —
»W zaciszu wychowaną, jak cześć wskazywała.
»Strzeżcie, by buntownicza wichru dłoń nie śmiała
»Zerwać — do hełmu przypiąć — mej róży skalanej.

»Troskliwość ojca, Helgu, składam w ręce twoje:
»Kochaj, jak własne dziecię, Ingeborgę moję!
»Pomnij: przymus oburza, a łagodność tkliwa
»I męża i niewiastę do dzieł zacnych wzywa!

»Usypcież nam nad wodą dwa wielkie kurhany
»Z obu stron tej zatoki.[1] Tam niech fal szeregi
»Grają nam słodką nutą niech wzdęte bałwany,
»Jak grzmiąca drapa,[2] huczą, tłukąc się o brzegi.

»A gdy światło miesięczne na góry się zleje,
»I rosa głaz grobowy w swe perły odzieje,
»Wyjdziem z mogił, Torstenie, i wieczorną dobą
»O tém, co ma być kiedyś, pomówimy z sobą —

»Żegnamy was — wychodźcie! Dziś obaj dążymy
»Do pałacu Wszechojca; dokąd tak tęsknimy,
»Jak tęsknią do łon morskich spracowane rzeki —
»Oby was Frej, Thor, Odyn wspierali na wieki!« —





  1. Zatoka, o której tu mowa, utrzymała do dziśdnia starożytną nazwę: jest to w Norwegii zatoka Sognu (Sognefjord) wchodząca daleko w głąb’ kraju między niniejszemi miasteczkami Ewenwig i Holendal, w prowincyi North-Bergen. Na południowym brzegu tej zatoki leżały: Syrstrand, rezydencya Bela z kościołem i gajem Baldera; na północnym — Framnes, majętność Torstena, potém Frytjofa.
  2. Drapa, śpiew po umarłym, w którym skaldowie i hałaśnie opiewali czyny bohaterów zmarłych. Pieśń XXI naszego poematu jest naśladowaniem drapy starożytnej.