Strona:PL Tegner - Frytjof.djvu/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
PIEŚŃ XIX.
Pokuszenie.
Treść.
(Powrót wiosny. — Łowy urządzone przez Rynga dla królowej. — Zboczenie króla z gościem i oddalenie się od reszty myśliwych. — Doświadczenie. — Propozycya zgody. — Odpowiedź rozpaczającego Frytjofa.)




Wraca wiosna: ptaszki grają, las się krzewi, śmieje słońce,
Rzeki wolne z gór strącają nurty swoje śpiewające;
Róża kraśna, gdyby Freja, znów wytryska z pączka śmiele,
W sercu ludzi znów się budzi męztwo, nadzieja, wesele!

Stary król urządza łowy dla młodej, pięknej królowej.
W różnobarwnej dwór odzieży na wezwanie pana bieży;
Brzęczą łuki, grzmią kołczany, konie rżą, wzbijają kurze,
I sokoły krzyk wesoły wznoszą, trzęsąc się w kapturze.

Owoż i królowa łowów!... Gościu! strzeż się, strzeż uroku!
Lśni na białym koniu ona, niby gwiazda na obłoku;
Napół Freja, napół Rota[1] — ba, cudniejsza od niebianek!
Nad ubiorem głowy kraśnym z piór błękitny strzępi wianek.

Nie patrz na ten błękit oczu, nie patrz na złoto warkoczu!
Kibić w górę wystrzelona, pierś okrągła wytoczona.
Nie podziwiaj róż, lilii — krasy lica, krasy szyi —
Nie łów uchem dźwięcznej mowy, co jak zefir brzmi majowy!

Hej na łowy! hop-hop! ura! z drogi łąka, z drogi góral
Róg powietrze hukiem zmąca, sokół o Walhallę trąca.

  1. rota — jedna z Walkyrij (przyp. 54).