Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Nasi okupanci.djvu/102

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

misje pogańskie... Po rannem nabożeństwie absolucja generalna dla Tercjarzy... Popołudniu przyniosą zelatorzy (zelatorki) ze Stowarzyszenia św. Dziecięctwa Pana Jezusa składkę za styczeń do kancelarji. Niech każde dziecko zdobędzie nowych członków dla naszego stowarzyszenia. Jest jeszcze wiele dzieci w Piekarach, które nie należą, a mogą należeć od urodzenia (!) aż do 16 roku przynajmniej. Dzieci, które jeszcze nie mają nowej listy składkowej, niech przyjdą po nią do kancelarji.«...
»Stow. Młodzieży męskiej... Druh kasjer prosi, żeby druhowie zapłacili na składkach zaległości za stary rok i za I kwartał nowego roku«...
Dalej: »Nikt nie ma prawa siedzieć w ławce (kościelnej), jeżeli należytość za miejsce nie zapłacił; przy rewizji kościelnej taki może się narażać, że go się z ławki wyprosi«...
Bilans, jaki mi jeden z przygodnych korespondentów z sum wyciskanych temi drogami w przybliżeniu przesyła, jest przerażający. Kontrast bogactwa kleru z nędzą jego podatników — również. A życie duchowe, umysłowe, w tej atmosferze fałszu, ucisku ciemnoty, szpiegostwa, denuncjacji? Ci którzy nie są doszczętnie ogłupieni, dławią się poprostu od wściekłości i nienawiści. Obawiam się, że żaden Moskal ani Prusak nie budził takiej reakcji wewnętrznego buntu jak ta okupacja, głębiej wdzierająca się w dusze, w życie prywatne i w kieszenie niż jakakolwiek inna. To też ślepota i sobkostwo