Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zaszczepili narody Marsów, Gambrywów, Swewów i Wandalów,[1] które imiona według nich są najprawdziw-

    bri, Teutoni ac Chaucorum gentes. Prosimi autem Rheno Istevones, quorum pars Cimbri mediterranei. Hermiones, quorum Svevi, Hermunduri, Catti, Cherusci. Quinta pars Peucini Bastarnae supra dictis contermini Dacis. Powieść Tacyta nie wiele się różni od Pliniusza, ponieważ oba w rzędzie narodów Germanii kładną Hermiony, Istewony, Ingewony i Wandale. Bo co się tycze piątego udziału, złożonego z Bastarnów i Peucynów, lubo go Pliniusz położył miedzy Germanami, ostrożniejszy Tacyt kładnie ich wprawdzie w Germanii, lecz wątpi, aby byli prawdziwymi, chyba że dla sąsiedztwa z Germanią coś od niej z obyczajów naciągneli. Zdaje się z opisów Taeyta i Pliniusza, iż te cztery powszechniejsze narody Germanów i jakoby prowincye, w których się inne pomniejsze swoich nazwisk powiaty zawierały, były uszykowane tym sposobem. Ingewonów prowincya była nadmorska, proxima oceano, poczynająca się od dolnego Wezera a ciągnąca się aż do ksiestwa holsztyńskiego. Istewonowie, proximi Rheno, siedzieli miedzy Renem a Wezerem. Hermionowie trzymali tylko środek Germanii, medii Hermiones, od źródeł Wezera aż za górną Elbę. Wandalowie mieszkali między dolną Elbą i dolną Wisła. A zaś za Wisłą, to jest ze strony wschodniej tej rzeki, Peucini i Bastarnowie, których Germanowie sobie, a Sarmaci sobie przywłaszczali. Ale to sa tylko podobniejsze do prawdy konjektury, dla niedokładności pism starożytnych w tych czasach, gdzie Germania Rzymianom dopiero znajoma być przez wojny poczynała.

  1. O Gambrywach sam jeden tylko i na jednem miejscu Tacyt wspomina. Tak tych, jak Marsów imie dawno zaginęło. Marsów narodek niewielki, kładnie się od niektórych nad rzeka Amisą (Ems) niedaleko Paderborna. Tego zdania jest Kluwer na kar. 352 Wandalów naród wielki i jeden z piąciu prowincyj Germanii, zamilczany jest od Tacyta co do szczególniejszego opisu. Nie daje on przyczyny tego nazwiska, zostawując w niepewności zdanie gminne, jakoby od Wandala jednego z synów Tuistona bożka, lub jego syna Manna poszli. Nie wiem zatem, zkad kronikarze nasi, mianowicie Sarnicki, uczyniwszy Wandalów przodkami polskimi wywodzą ich imie od rzeki Wandala czyli Wisły, jakoby Wisła wzięła nazwisko od królowej Wandy, Najdawniejsi geografowie i historycy, Pliniusz i Ptolomeusz, Ammian Marcellin, wspominają tę rzekę pod imieniem Vistula, Isula, Vistillus, Bisula, nigdzie jednak nie zowią jej Wandalem. Wandy też królowej nazwisko, jeśli kiedy ona była i po Lechu około VII wieku po Chrystusie panowała, zjawiło się nierównie później niżeli prowincya i naród wandalski, który już był obszerny za czasów Pliniusza i Tacyta. Nie wchodzę ja tu w badanie ciemnej i niedostępnej prawie starożytności, abym tych Wandalów dla okrasy