Strona:PL Szpieg.djvu/097

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

który umie po francuzku, trzeci co woli niemiecki język, bo z tym się w gębie urodził, naostatek jenerał mówiący wszystkiemi językami, nawet po polsku.
Pierwszy który zwykle dosłużył się z nizkiego stopnia jest sobie człowiek prosty chodzący regularnie do cerkwi, zwykle dosyć stary, ubóstwia cara, popów całuje po rękach, żyje z pensyi, posłusznie wykonywa wszystkie rozkazy, ale miewa serce w piersi i jest po trosze człowiekiem o ile car mu nim być pozwala.
Ze wszystkich gatunków, tego jeszcze nad innych przenieść można. Owe półświatełko wymałpowanéj cywilizacyi bez wiary, zasad i przekonań jeszcze na jego skroń nie padło, nie wyrzekł się on ani starych przesądów, ani starych życia prawideł; ślepe, jak wszyscy, narzędzie każe w pień wyciąć gdy ukaz przyjdzie wycinać, ale po cichu zapłacze. —
Już ten drugi, który się nauczył po francuzku, i udaje liberalnego, który w nic nie wierzy i gotów rodzonego brata sprzedać za gwiazdkę na szlifach, daleko od pierwszego jest gorszy. Szczególniejszym fenomenem życia tych ludów autodidaktów, które porządnego wychowania nie przechodziły, którym tyrania służyła za niańkę, jest to właśnie, że z oświaty i cywilizacyi zamiast brać miód, biorą gnoje. Moskal cywilizowany nie nauczy ci się nic zdrowego, nic co silnym i potężnym