Strona:PL Sue - Milijonery.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

summa będzie mniéj więcéj wyobrażała jéj dożywotni dochód. Jest to jedyny środek przekonania téj biednéj kobiéty, o moich uczciwych względem niéj zamiarach.
— Rzecz bardzo naturalna, kochany Ludwiku, bierz ile tylko zechcesz, a zapis dziś jeszcze będzie gotowy.
Ludwik wyszedłszy od notaryjusza, udał się do Maryi.