Strona:PL Stendhal - Pustelnia parmeńska tom I.djvu/215

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zaczęli krzyczeć na innych: Mordują jaśnie pana! Sam ten krzyk ukazuje twoją niewinność w pełnym blasku. Otóż, generalny poborca Rassi twierdzi, że ci dwaj ludzie znikli; co więcej, odnaleziono ośmiu z tych ludzi którzy byli w rowie; w pierwszem przesłuchaniu, sześciu oświadczyło, że słyszeli krzyk mordują jaśnie pana! Wiem pośrednią drogą, że, na piątem przesłuchaniu wczoraj wieczór, pięciu oznajmiło że nie pamiętają dobrze, czy słyszeli wprost ten krzyk, czy też opowiadał im to któryś z kamratów. Wydano rozkazy, aby mnie powiadomiono o miejscu zamieszkania tych robotników; tamtejszy proboszcz pouczy każdego z nich, że gubią duszę, jeżeli, za kilka talarów, posuwają się do gwałcenia prawdy“.
Jak widzimy, zacny arcybiskup wchodził w najdrobniejsze szczegóły. Poczem pisał jeszcze po łacinie:
„Sprawa ta jest poprostu próbą zwalenia ministerjum. Jeśli cię skażą, mogą cię skazać jedynie na galery lub na śmierć: wówczas wkroczę ja, oświadczając, z wysokości arcybiskupiego stolca, Ze wiem iż jesteś niewinny, żeś bronił poprostu życia przeciw rozbójnikom, i że zabroniłem ci wracać do Parmy, póki twoi wrogowie będą górą. Gotów jestem nawet napiętnować, jak na to zasługuje, generalnego poborcę; nienawiść do tego człowieka jest równie powszechna, jak uznanie dla jego charakteru rzadkie. Ale, bądź co bądź, w wilję dnia w którym ów człowiek wyda tak niesprawiedliwy wyrok, księżna Sanseverina opuści miasto, a może i kraj: w takim razie, nie ulega wątpliwości że hrabia poda się do dymisji. Wówczas, bardzo prawdopodobnie, generał Fabio Conti obejmuje ministerjum i margrabina Raversi zwycięża. Najnieszczęśliwsze w twojej sprawie jest, że żaden człowiek z głową nie zajął się tem, aby wydobyć na jaw twą niewinność i udaremnić próby zniewolenia świadków. Hrabia niby spełnia to zadanie; ale on jest zbyt wielki pan aby zstępować do pewnych szczegółów; co więcej, jako minister policji, musiał wydać w pierwszej chwili najsurowsze rozkazy przeciw tobie. Wreszcie, mamż wyznać? nasz