Ta strona została uwierzytelniona.
go, jak napisać do matki z żądaniem przysłania znacznego, stałego miesięcznego zasiłku? Ale nie mogę! Nie mogę, Irenko!
IRENA (na pół litośnie)
Rozumiem to, że nie możesz. Rozumiem, Wiko!
WINCENTY
Ta ręka, którą przeklęła, jest, jak zdrętwiała. Palce są sztywne, jak palce trupa. (Cicho, z głębokim bólem) Nie utrzymają już nigdy pióra, któreby miało nakreślić wyrazy: Kochana Mamo...
IRENA
Jest to rzewne, nawet wzruszające, ale i beznadziejnie bezsensowe.
WINCENTY
Zawsze w tobie ta sama oschłość.
IRENA
Gdybyś choć już nareszcie był powołany do tego wojska, mielibyśmy większą i stałą pensyę!
WINCENTY
Ty to mówisz? Jesteś chyba jedyną żońą na globie, która podczas srogiej wojny marzy o tem, żeby jej mąż wzięty był coprędzej do wojska.